Tydzień Kobiet – Violet Oaklander
Kiedy myślę o Violet Oaklander, przychodzi mi na myśl fioletowy aksamit: doświadczenie miękkości, otulający i głęboki kolor, a przy tym mocna i bezpieczna struktura.
Violet Oaklander właśnie w ten sposób utkała swoją metodę terapii dla dzieci i młodzieży, znaną jako Gestalt Play Therapy.
Tkanie relacji: ważne tu i teraz
W bezpośrednim doświadczeniu podejście Oaklander bazuje na tkaniu relacji. Relacja terapeutyczna i jej pogłębianie jest sercem terapii. Autentyczna relacja zakłada, że terapeuta nie ocenia dziecka i nie postrzega go w kategoriach deficytów czy trudności „do naprawienia”, ale jest go ciekawy, jest obecny w relacji „tu i teraz” dając dziecku jako partnerowi w relacji możliwości doświadczenia siebie, budowania kontaktu ze światem. A dla rozwoju dzieci i młodzieży kluczowy jest kontakt ze światem zmysłowym, doświadczanie i eksperymentowanie z tym, co widzi, słyszy, czuje w ciele, czego dotyka. Interwencje terapeutyczne dające możliwość kreatywnej, zmysłowej eksploracji otwierają drogę do zobaczenia własnych emocji, myśli, doświadczeń. Ideą Oaklander była dialogiczna terapia, która pozwala dziecku i nastolatkowi mieć lepszy obraz swoich możliwości i ograniczeń, akceptować własne emocje, zwłaszcza złość, i w ten sposób mieć lepszy kontakt z otoczeniem.
W warstwie intelektualnej, Oaklander połączyła filozofię dialogu, doświadczenia terapii Gestalt, z terapią zabawą oraz technikami ekspresyjnymi. Zawsze też podkreślała, że na jej podejście do terapii wpływ miały doświadczenia życiowe, także te z wczesnego dzieciństwa.
Doświadczenie kulturowej odmienności
Urodzona w Ameryce w 1927 r. jako córka rosyjskich emigrantów pochodzenia żydowskiego, zaznała w dzieciństwie kulturowego poczucia odmienności. Mając 5 lat uległa wypadkowi i spędziła długie miesiące lecząc rozległe oparzenie, doświadczając bólu i samotności. Jako nastolatka w wyniku infekcji doznała trwałego ubytku słuchu. Jej rodzina została też dotknięta bolesną stratą nastoletniego syna. Życie zawodowe rozpoczęła od pracy z dziećmi o specjalnych potrzebach edukacyjnych, potem poświęciła się pracy terapeutycznej. Duchowo przeszła drogę od ateizmu do doświadczeń mistycznych. Była uczestniczką przemian kulturowych w Ameryce, w tym gwałtownego rozwoju nurtów psychoterapeutycznych, jako uczennica, a potem współpracowniczka Fritza Pearlsa.
Dialogiczność i okna do naszych dzieci
Dialogiczność, bycie tu i teraz to także ważna cecha jej nauczania. Swoje doświadczenia zawarła w dwóch książkach „Okna do naszych dzieci” oraz „Hidden Treasures”; czytanie ich to jak uczestniczenie w rozmowie, gdzie ważne przemyślenia teoretyczne przeplatane są wieloma przykładami z pracy klinicznej oraz… receptą na masę solną. Violet do końca życia była aktywna jako nauczycielka i superwizorka, jej autentyczność i uważność na drugą osobę przyciągały przez długie lata jej aktywności zawodowej rzesze terapeutów dziecięcych (w tym piszącą te słowa). Wychowała grupę uczniów, którzy kontynuują jej pracę nad rozumieniem dziecięcego self, teraz już z dużą pomocą neuronauki, która w ogromnym stopniu potwierdza założenia i doświadczenie metody Oaklander.
W ostatnich latach ponad 90-letniego życia Violet zaangażowała się w tworzenie nowych form pomocy terapeutycznej dla dzieci i młodzieży w trakcie pandemii. Jak zwykle ciekawa, uważna, gotowa do dzielenia się oraz wspólnego zmagania się z wyzwaniami pandemii, ale także do bawienia się nowymi formami, jakie przyniosła komunikacja online.
Violet Oaklander w kanonie psychoterapii dziecięcej jest osobą, która otwiera okna do naszych dzieci.
Categories: Warto przeczytać